Bł. Ks. Michał Sopoćko
Bł. ks. Michał Sopoćko (1888-1975) |
"Jest to kapłan według serca mojego, miłe mi są wysiłki jego. „Za jego staraniem nowe światło zajaśnieje
"Oto jest pomoc widzialna dla ciebie na ziemi. On ci dopomoże spełnić wolę moją na ziemi" (Dz. 53). „Myśl jego jest ściśle złączona z myślą moją, |
Ksiądz Michał Sopoćko urodził się w Nowosadach na Wileńszczyźnie. W latach 1910-1914 studiował teologię na Uniwersytecie w Wilnie, a następnie w Warszawie, gdzie ukończył również Wyższy Instytut Pedagogiczny. Po uzyskaniu doktoratu z teologii moralnej w 1926 r. został ojcem duchownym w seminarium wileńskim. Habilitował się w 1934 r. Pracował jako wykładowca teologii pastoralnej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i w Wyższym Seminarium Duchownym w Białymstoku (1928-1962). W latach 1918-1932 był kapelanem Wojska Polskiego w Warszawie i w Wilnie. W posłannictwie św. siostry Faustyny opatrzność Boża wyznaczyła szczególną rolę jej spowiednikowi i kierownikowi duchowemu - ks. Michałowi Sopoćce. W czasie pobytu siostry Faustyny w Wilnie w latach 1933-1936 był on dla niej niezastąpioną pomocą w rozeznawaniu wewnętrznych doznań oraz objawień. Na jego polecenie napisała DZIENNICZEK, który jest dokumentem mistyki katolickiej o wyjątkowej wartości. W nim też ukazana jest świętość życia kapłańskiego Michała Sopoćki oraz wkład jego pracy w realizację żądań Pana Jezusa. Namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego, wystawienie go do publicznej czci, upowszechnienie koronki do Bożego Miłosierdzia, podjęcie wstępnych zabiegów o ustanowienie Święta Miłosierdzia - dokonało się w Wilnie dzięki staraniom ks. Michała Sopoćki. Od tego czasu wspólne dzieła, okupione modlitwą i cierpieniem, promieniują na cały świat. Od kwietnia 1936 roku czyli od momentu , kiedy otrzymał listowanie od siostry Faustyny informację , iż Pan Jezus pragnie aby powstało również męskie zgromadzenie zakonne , które głosiłoby światu Orędzie Bożego Miłosierdzia Ks. Michał podejmuje w tym kierunku wielkie wysiłki. Odpowiedź na to żądanie Pana Jezusa skierowane do Faustyny jest dla ks. Michała ma następne lata jego życia , aż do śmierci w roku 1975 naczelnym i najważniejszym wyzwaniem i zadaniem . „Widząc poświęcenie i trud ks. dra Sopoćki w tej sprawie, podziwiałam w nim cierpliwość i pokorę; wiele to wszystko kosztowało nie tylko trudów i różnych przykrości, ale i wiele pieniędzy, a jednak na wszystko łożył ks. dr Sopoćko. Widzę, że opatrzność Boża przygotowała go do spełnienia tego dzieła miłosierdzia wpierw, nim ja Boga o to prosiłam. O jak dziwne są drogi Twoje Boże, i szczęśliwe dusze, które idą za głosem łaski Bożej” (Dz. 422). „O Jezu mój, Ty widzisz, jak wielką mam wdzięczność dla ks. Sopoćki, który tak daleko posunął dzieło Twoje. Ta dusza, tak pokorna, umiała wytrzymać wszystkie burze i nie zniechęciła się przeciwnościami, ale wiernie odpowiedziała wezwaniu Bożemu" (Dz. 1586). "Ta piękna dusza, która to dzieło miłosierdzia Bożego rozsiewa po świecie, jest tak miła Bogu przez swą głęboką pokorę" (Dz. 1083). „Kiedy rozmawiałam z kierownikiem mojej duszy, ujrzałam wewnętrznie duszę jego w wielkim cierpieniu, w takiej męce, że niewiele dusz Bóg dotyka tym ogniem. Cierpienie to wypływa z tego dzieła. Będzie chwila, w której dzieło to, które tak Bóg zaleca, okaże się jakoby w zupełnym zniszczeniu - i wtem nastąpi działanie Boże z wielka siłą, która da świadectwo prawdziwości. Ono będzie nowym blaskiem dla Kościoła, chociaż od dawna w nim spoczywającym. „Tyle koron będzie w koronie jego, ile dusz się zbawi przez dzieło to...” (Dz. 90) „Bóg w niezbadanych wyrokach swoich nieraz dopuszcza, że ci, co największe wysiłki podjęli w jakimś dziele, najczęściej owocem tego dzieła nie cieszą się tu na ziemi, całą ich radość zachowuje Bóg na wieczność; ale mimo wszystko czasami Bóg daje im poznać, jak bardzo miłe są mu wysiłki takich dusz, te chwile wzmacniają dusze do nowych walk i doświadczeń. Są to dusze najwięcej podobne do Zbawiciela, który w swoim dziele, które założył tu na ziemi, kosztował samą gorycz” (Dz. 1402). Fragmenty „Dziennika" ks. Michała Sopoćki: |